Życie nie jest piękne
Ten art jest całkowitym zaprzeczeniem arta Khamul'a i jest przeznaczony dla wszystkich tych, którzy chcą sobie popsuć humor.
Jest on po prostu lustrzanym odbiciem wyżej wspomnianej pracy. Wkońcu AM czytają również pesymiści.
Nie jestem pewien, czy przeczytanie mego dzieła wpływa jakoś na psychę, ale jeżeli już, to raczej negatywnie. Polecam jednocześnie czytać dzieło Khamul'a i porównywać je do moich zapisków.
I jak? Przyjemny dzisiaj dzień cię spotkał? Dobra ocena? Nowa część do kompa? Świete nowe ciuchy? Poznałeś nowe kroki do tańca? Pięknie! Kochanowski już zaczyna pisać rozweselające fraszki po usłyszeniu tych nowin a Dante umieści cię w swej powieści jako postać spotkaną w niebie.
Pisząc to, nie zmienie pewnie niczyich opini, ale może chociaż spróbuję...
# czytasz to, więc bez wątpienia umiesz obsłużyć komputer. Ale w czy jesteś zadowolony ze swojej wiedzy w tej dziedzinie? Programujesz? Tworzysz muzykę?
# być może 20 złotych jakie wydajesz na CDA to twoje ostatnie pieniądze albo chodziisz raz na miesiąc do kafejki internetowej
# musisz godzić swoje obowiązki tak by móc znaleźć chwilę na rozrywkę nie wypadając przy tym "z obiegu"
# jesteś kobietą/facetem - twoja płeć kształtuje cię takim jakim jesteś i tworzy ograniczenia
# potrafisz czytać i pisać. Aż strach pomyśleć co by było, gdybyś tej zdolności nie posiadał!
Pewnie nie trafiłem w większości punktów, ale w pare, moze. Nie mnie to oceniać. Powiem ci teraz, kto cię otacza i kim możesz się stać.
# jak to łatwo wylądować teraz na ulicy i stać się wyszydzanym przez wszystkich żebrakiem, który żyje jedynie z tego, co uda mu się wyżebrać
# czy mało rodzien utrzymuje się miesięcznie z 500 zł? Łatwo jest powiększyć te grono
# masz pewnie szczęście, że nikt nie zmusza cię- jak wielu dzieci- do zarobienia na siebie przez grzebanie w koszach na śmieci
# jeszcze nie jesteś emetytem otrzymującym żałosne kwoty za swoją dawną ciężką pracę, którego dozorca chce się pozbyć z mieszkania by zwolniło się miejsce dla *młodych*
# za to bez przeszkód możesz sobie popatrzeć w telewizor i oglądać wojny oraz konflikty zbrojne, pewnie nie dotyczące wcale twej osoby
# istnieje szansa, że przez swoją odmienność od środowiska, różnicę poglądów czy inną wiarę jesteś zaczepiany niemal jak Murzyn na południu USA czy niecierpiany jak owy w RPA. Może przed twoim domem płonie już nawet krzyż...
# powinieneś się cieszyć, że akty terroryzmu nie zagrażają ci, tak jak na niedalekim wschodzie.
# żyjesz w erze tolerancji i równouprawnień. Na pewno?
# skoro zboczeńców, gwałcicieli, złodzieji i morderców nie ma, to dlaczego boisz się wyjść samotnie w nocy na ulicę?
# nie chciałeś być nigdy płodem, który umarł nim się jeszcze narodził?
# ciekawe tylko czemu ci wszyscy politycy uśmiechają się w taki sposób po wygłoszeniu oświadczenia
# módl się, by nigdy nie skończyć na ulicy i nie musieć wykonywać rzadnych poniżających prac
Swoją drogą polecam strone How To Windows (po angielsku :), lecz naprawde warto !)
Nadal nie wiem, czy moje oświadczenie robi wrażenie na kimkolwiek, lecz ciągne dalej...
Nadal możesz się stać (lub już jesteś) :
# pozbawionym członków inwalidą
# członkiem patalogicznej rodziny (np. założycielem)
# posiadaczem nieuleczalnej chorony
# samotnikiem, w którego stronę nikt nawet nie spojrzy
# o bezpieczeństwie na ulicach o każdej porze dnia i nocy już wspominałem
# masz z pewnością paru przyjaciół, którzy cię nie rozumieją
# "ślub weźmiesz rozsądku, a nie z miłości"- pewnie. Jeszcze lepiej dla interesu. Bo po co komu miłość.
# charujesz by otrzymać wykształcenie; kujesz po nocach- chyba nie z przyjemności?
# masz prawo spluwać w kierunku gorszych od siebie, choiażby "wychowanków ulicy"
# masz chłopaka/dziewcznę, z którą rozstaniesz się próbując zapomnieć o wszystkim co zaszło, lub "weźmiesz ślub (...) nie z miłości"
# jesteś ślepy i głuchy, skoro nie zwracasz uwagi bądź nie dostrzegasz tych rzeczy, o których piszę
# "możesz wygłaszać swoje poglądy bez zahamowań"- o_c_z_y_w_i_ś_c_i_e. Tylko spróbuj...
# wokół ciebie i twojego środowiska już toczy się pewna specyficzna "misja pokojowa". Rozejrzyj się tylko...
# wyciek gazu i jedna iskra- tak mało trzeba by stracić dach nad głową
# pozostaje tylko czekać aż zostaniesz oskarżony o zbrodnie, której nie popełniłeś
# chęć wypicia od czasu do czasu czegoś mocniejszego lub zapalenia to przecież nie nałóg
# już nie długo będziesz musiał szukać pracy by utrzymać siebie oraz rodzinę, jaką założysz
# dzięki panujcym wszem i wobec stereotypów, będąc wysoką blondynką pewnie nasłuchasz się wielu żartów o sobie
Powiesz mi może, że nie miałem racji w rzadnym punkcie? Nie wierzę! Przeczytaj jeszcze raz. Tym razem z uwagą.
Widzisz co cię otacza? Co może cię wciągnąć i uczynić swoją częścią? Tak jak zrobiło to już z tysiącami. Bój się tego lub zapomnij o tym. Innej drogi nie ma. Jeżeli wybrałeś możliwość drugą, jesteś zapatrzonym w siebie egoistą, zobojętnionym na uczucia innych. Może czasem wrzucisz coś biedakowi do kapelucza albo wspomożesz akcje charytatywną by nie geyzło cię sumienie. Nie martw się tym- tak trzeba i nie ma w tym niczego złego. Tylko spójrz- tak przecież postępuje niemal każdy, większość. Bezrozumna masa, tłum stale biegnący do przodu.
A może jednak uważasz się za inną osobę od tej, którą przed chwilą opisałem. Przyjrzyj się sobie dobrze. Jeśli jednak tak, to pozostaje ci tyko współczuć i powiedzieć: "zmień się", bo takie postępowanie nie ma sensu.
Błagam tylko o jedno: nie krzycz proszę, że "życie jest piękne". To kłamstwo. Pusty slogan reklamowy. Jak radziecka "nowomowa". Bzdura od której chce mi się już rzygać.
Mów co chcesz- świata i tak nie zmienisz. Jak przeczytałem w arcie nijakiego Leone'a:
Gdyby człowiek zdał sobie sprawę z tego jak nędzna jest istota
z pewnością popełniłby samobójstwo... "
Friedrich Nietzsche
13 sty 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
0 komentarze:
Prześlij komentarz